ja jestem przeciwnikiem piractwa, ale sorry wymiekam. ja chce obejrzec ten film, to co mam zrobic, skoro nie laska dupy ruszyc temu calemu gutkowi i go wprowadzic do kin albo wprowadzi za 2 lata. i jak tu z kumplem ze stanow pogadac o filmach... ja sie czuje jak 'sto lat za murzynami' [nie lubie tego powiedzenia, ale jest bardzo adekwatne do tej sytuacji]